poniedziałek, 17 marca 2014

Mała zmiana też cieszy!

Dziś na chwilkę zza chmur wyjrzało słonko, tak więc czym prędzej popędziłam po aparat i pstryknęłam kilka zdjęć sypialni po małym przemeblowaniu. Muszę się  przyznać, że średnio raz w roku meble wędrują z jednej ściany na drugą (jak dobrze, że nie mam niczego w zabudowie i mogę tak sobie nimi żonglować), ale ja po prostu uwielbiam zmiany i trudno mi czasem wytrzymać dłużej niż miesiąc, żeby nie zmienić chociażby koloru poszewek na kanapie ;) nawet Mąż się już do tego przyzwyczaił i tak bardzo nie marudzi, gdy po powrocie z pracy zastaje zmiany ;) nie jest oczywiście powiedziane, że to ostatnie przemeblowanie.. wszak całe życie przede mną!

Łóżko powędrowało spod okna na ścianę na wprost drzwi, w miejsce gdzie drzewiej stała toaletka, stary dywan doczekał się lekkich zamienników w postaci małych chodniczków w szwedzkim stylu. Żyrandol był tu gdy się wprowadzaliśmy, wciąż czeka na zmianę, może macie jakiś pomysł jaki by pasował?



Kominek powędrował na ściankę obok okna, zmieścił się idealnie :) podczas ostatnich zakupów w ikeii zaopatrzyłam się w czarną aluminiową ramkę za niecałe 15 zł, dla porównania w jysku są za 39 zł, nie mogłam więc jej nie kupić, tym bardziej, że od dłuższego czasu chodziła mi po głowie. W środek włożyłam kartkę z wydrukowaną sentencją, która ma mi przypominać, że o sobie też należy czasem pamiętać ;)

























Toaletka stanęła naprzeciw okna, dzięki temu w słoneczne dni ślicznie odbija światło:



Podczas ostatniej promocji w jysku, dokupiłam dwie ramki do tych, które już wcześniej były w pokoju i teraz wiszą nad lampkami nocnymi. Ślicznie to wygląda nocą, gdy są podświetlane przez takie subtelne światło :)




A u  mnie ostatnio trochę szycia i przygotowywania wielkanocnych dekoracji. Oj, już nie mogę się doczekać świąt! To chyba moje ulubione w roku, być może dlatego, że są takie radosne i nie wymagają takich nakładów finansowych, a na stole oprócz jajek króluje mój ulubiony biały barszcz, a na deser zawsze jest sernik z kokosową posypką :) A jakie tradycje kulinarne panują w Waszych domach?

                                                      Pozdrawiam ciepło i dziękuję, że tu zaglądacie!
                                                                                  Alicja

12 komentarzy:

  1. Żurek, biała kiełbaska, jaja i wiele innych smakowitości. Oczywiście baby, ale mazurków nie robimy jakieś za słodkie wychodzą.
    Sypialnia cudna , taka delikatna i stonowana, tylko spać i marzyć. Ja tez lubię polatać z meblami i też myślę o przestawieniu mebli ale najpierw mały remoncik, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) brzmi pysznie! muszę poszperać i wyszukać jakiś fajny przepis na babkę, bo z tych które już wypróbowałam babki jakieś takie suche wychodzą ;)

      Usuń
  2. Zmiany są dobre, myślę, że nawet potrzebne :)) My kobiety w szczególności mamy do tego tendencję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehe, to prawda, takie z nas niespokojne dusze są ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo podoba mi się Twoja sypialnia :-) Kolor i połączenie go z innymi odcieniami - bomba ! :-)) Dołączam się do grona Twoich obserwatorów :-)

    Ps. chcesz przepis na dobrą , wilgotną babkę ? Nawet po kilku dniach jest jak świeża ! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) cały czas eksperymentuję z dodatkami i kolorami, tu przesuwam, tam przestawiam ;) zgłaszam się do Ciebie po przepis! pozdrawiam

      Usuń
  5. Sypialnia wygląda uroczo Alicjo:) Pozdrawiamy ciepło!:):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne meble.. atrapa kominka.. Aż chce się wypoczywać :) Zostaję u Ciebie na dłużej :) Pozdrawiam, Kamila.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bajkowa sypialnia. Stonowana i jednocześnie romantyczna... Gdybym taka miała spędzałabym tam każdy dzień ;) W ogóle całe mieszkanko masz bajkowe i z chęcią zostanę tu na dłużej ;)
    Cieplutko pozdrawiam
    Pliszka

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowne meble. Łóżko mnie zachwyciło!!! No i toaletka..., jak ja bym chciała mieć toaletkę!!!

    OdpowiedzUsuń